W cieniu tragedii …

Wystartowałem do stoczni raniutko, by zacząć pracę możliwie najwcześniej. O 9-tej byłem już w ubranku roboczym i kontynuowałem swoją metaloplastykę przy rurze steru strumieniowego. Kończyłem już pracę, gdy przyjechał Leszek i powiedział mi, że w Smoleńsku rozbił się samolot prezydencki.

Porozmawialiśmy z Jolą i Leszkiem chwilę na ten temat. Ale cóż tu było gadać.  Straszna tragedia, trzeba pomodlić się za zmarłych, sprawdzić co poszło nie tak, by w przyszłości nie popełniać tych samych błędów i żyć dalej. Nie będę się na ten temat rozwodził, bo i tak moim zdaniem za dużo ludzie gadają, a za mało robią. Mój blog jest o czym innym.

Dokończyłem wyginanie krawędzi tunelu, jednak z uwagi na poszarpane krawędzie cięcia palnikiem musiałem wyrównać wszystko szlifierką kątową, a następnie dorobić odpowiednie wstawki. Przygotowałem wszystko do spawania i Leszek pięknie pospawał całości Migomatem. Ja to później oszlifowałem i pomalowałem podkładówką. Efekt widoczny na zdjęciach.

To tyle w sobotę.

Następnego dnia wyciąłem otwory pod podwięzie wantowe i sztagowe, oraz osadziłem wstępnie gotowe podwięzie wykonane jeszcze w tamtym roku przez panów z mojego ulubionego zakładu Żarna. Do podwięzi baby-sztagu wyciąłem także z blachy 6mm listwę wzmacniającą przyspawaną pod pokładem, tak by próba wyrwania podwięzi musiała zakończyć się wyrwaniem ze czterech metrów kwadratowych pokładu. Chyba lepiej by pękł sztag 🙁

Ostatnią rzeczą w niedzielę było osadzenie w pawęży specjalnego profilu z nierdzewki. Profil będzie służył jako zakończenie pawęży, oraz wygodne miejsce do mocowania różnych rzeczy. Z tego powodu ma on przyspawany kawałek blachy z otworami w kształcie grzebienia. To pozwoli w razie potrzeby wygodnie coś przywiązać na rufie. Koledzy żeglarze wiedzą, że miejsc do podwiązania czegoś tam, nigdy dosyć na jachcie.

Na koniec pomalowałem kokpit podkładówką, bo w przyszłym tygodniu koledzy zapowiedzieli „nalot na stocznię” , a nie chciałem, by towarzystwo pobrudziło sobie przyodziewek w kokpicie. Ostatecznie nie każdy ma takie fajne ubranko jak moje 🙂

fotki: http://www.ciunczyk.com/slawek/Fayka/ (strona dwunasta)
Ten wpis został opublikowany w kategorii Gotowe. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *