… vivere non est necesse,
jak powiedział Pompejusz Plutarch do żeglarzy wysyłając ich w rejs. Dzisiaj z tego robi się motto filozoficzne, ale on prawdopodobnie miał ich głęboko gdzieś, każąc im płynąć na morze mimo nadchodzącej burzy 🙂 No cóż inne łacińskie przysłowie przychodzi mi na myśl „Pecunia non olet”
Ale w końcu nadszedł ten piękny czas, gdy Fayka zaczyna robić to do czego została stworzona – pływać, pływać, pływać… Czasami jest mi smutno na widok tylu jachtów stojących w marinie przez cały sezon i nie odcumowywanych nawet na chwilę. Albo wypływających tylko do Sopotu na weekendowy lansik.
Ponieważ nie udało mi się postawić grubej kreski pomiędzy etapem budowania i pływania, muszę zacząć prowadzić równolegle dwa wątki.
Będę też przebudowywał stronę główną Fayka.pl tak by stworzyć coś w rodzaju witryny informacyjnej z odnośnikami do bloga z budowy, fotobloga, relacji z rejsów, planów, kalendarium. Chcę umieścić dane techniczne jachtu, dane kontaktowe itd.
To chwilę potrwa więc na razie relacje z rejsów będą w podstronach bloga.
Rejsy zrealizowane: