Ludzie pytają co zabrać na rejs, jakie sprzęty, ubrania, dokumenty itd…
Oczywiście mam swoje subiektywne zdanie na ten temat i można jak zawsze traktować moją opinię z przymrużeniem oka. Jednak to mój blog i mam przecież prawo pisać co mi ślina na język przyniesie, lub lepiej co mi paluchy wyklepią 😉 Wy zaś możecie komentować i krytykować. A gdy mi się coś spodoba to umieszczę to w zestawieniu.
Mógłbym te porady umieścić w kolejnym wpisie, ale wówczas ciężko będzie do nich szybko dotrzeć.
Dlatego został wydzielony specjalny zakątek na porady, który podzieliłem na grupy:
- przygotowanie do rejsu
- w co się zapakować i jak
- dokumenty
- ubrania morskie
- ubrania cywilne
- higiena
- apteczka
- elektronika
- drobny sprzęt różny
- zarządzanie wydatkami 🙂
- podsumowanie
Kolega raru, gdy zobaczył, że przygotowuję poradnik przypomniał mi starą listę przygotowywania się do rejsu. Oto ona:
- Zażywaj lekarstwa wywołujące wymioty przez 3 dni z rzędu.
- Zwilż wszystkie swoje ubrania, trzymaj je w lodówce (albo co najmniej za oknem) i nie susząc ich zakładaj na siebie. Odkładając je po wachcie do lodówki nie susz ich. Nie przejmuj się grzybem, który się na nich zalęgnie.
- Śpij na półce, najlepiej w ubikacji.
- Zamiast drzwi powieś zasłonkę.
- Poproś kogoś, żeby cztery godziny po tym jak zaśniesz, zaświecił ci latarką w oczy i powiedział „Twoja wachta”.
- Kiedy bierzesz prysznic, zakręcaj wodę jak tylko się namydlisz.
- Nalej oleju silnikowego do urządzeń klimatyzacyjnych i włącz je na najwyższe obroty.
- Jak zaleje ci piwnicę, zejdź na dół i wybieraj wodę czerpakiem.
- Włącz w pokoju jakieś urządzenie, kiedy słuchasz ulubionej muzyki, albo chcesz z kimś porozmawiać – może być kosiarka do trawy…
- Jeśli na zewnątrz wieje wiatr, biegaj wokół domu sprawdzając czy wszystkie okna są zamknięte; w nocy zmieniacie się na „wachcie” co 4 godziny.
- Podziel wannę na pół; w jednej połowie ustaw prysznic na wysokości pępka; w drugiej połowie przechowuj wszystkie niejadalne śmieci (jadalne śmieci wyrzucaj przez okno).
- Obudź się w środku nocy i zjedz masło orzechowe z czerstwym chlebem; może być zimna zupa z puszki albo fasolka.
- Rozpisz jadłospis dla całej rodziny na tydzień bez zaglądania do kuchni, lodówki czy zamrażarki.
- Raz na miesiąc weź jakieś bardzo potrzebne ci urządzenie, rozkręć je na drobne i złóż z powrotem.
- Syp sobie 15 łyżeczek kawy na kubek i pij dopiero po 6 godzinach.
- Zamontuj pod stołem fluorescencyjną pałeczkę, połóż się tam i poczytaj książkę.
- Co jakiś czas weź kota i wrzuć go do wanny albo do zlewu z okrzykiem „Człowiek za burtą”.
- Wejdź do kuchni, wygarnij wszystko z szafek na podłogę, dorzuć garnki i słoiki, a potem nakrzycz na współlokatora, że źle zasztauował kambuz…
- Ustaw się naprzeciwko włączonego wentylatora i trzymając się obydwoma rękoma jakichś linek spróbuj się wysikać nie zalewając się od szyi w dół.
- Warzywa w sklepie kupuj tylko te zwiędnięte lub już nadgniłe
Ahoj przygodo!
Po takich przygotowaniach to rejs może wydawać się pozytywną odmianą.
Stopy wody pod kilem w 2015!
A pod którym ? pod prawym czy pod lewym? 😉