Jaka jest zasadnicza różnica, między kurtką narciarską męską a damską?
Bardzo prosta…
Męska kurtka narciarska to sprzęt, a damska to ubranie 😉
Ale z moją z rodzinką już dawno ukuliśmy sobie takie powiedzonko: Jeśli słabo jeździsz na nartach – to chociaż jakoś wyglądaj…
Ubrania morskie – czyli sprzęt zależą oczywiście od zasobności Waszej kieszeni oraz akwenu na którym będziecie żeglować. Pora roku też jest ważna, choć np. ciepłą czapkę trzeba mieć zawsze. Nawet w Grecji czy Chorwacji w lecie.
Jak mam taką listę ogólną z której biorę to co mi potrzeba na dany rejs.
- Sztormiak kurtka
- Sztormiak spodnie
- Kalosze Lemigo
lekkie kalosze z pianki EVA – do tego tanie. - Pajacyk
to jest moja wunderwaffe – polarowy pajacyk – wyglądam w nim jak przerośnięty bobasek, ale jest mi zawsze ciepło - Bielizna termiczna
2 komplety – taka jak na narty – kalesonki i bluzka - Bokserki termoaktywne
co tu dużo gadać dobre gacie i koszulka ze srebrną nitką w sytuacji, gdy o prysznic trudno mogą pozwolić wam nie paść od własnego zapachu… - Bluzka termoaktywna
jak wyżej - Sweterek wełniany – techniczny
- Polar grubszy
- Polar zwykły
- Polar cienki – typu koszulka
- Czapka „uszatka”
taka jak na budowie – ale z polarku – to na naprawdę zimne rejsy - Czapka dokerka
- Buff
od lat jestem fanem tego wynalazku, na rower, na narty, w góry, na motor, na żagle – zawsze w kieszeni ma parę bufów. Można je wykorzystać jako windstopery na głowę, jako szalik na szyję, czasami na motorze „uszczelniam” rękawy skórzanej kurtki. Na fotce tutaj mam właśnie buff na szyi. - Rękawiczki – łapki goreteksowe
przed wyjazdem na Antarktydę, koledzy kupili gdzieś znakomite goreteksowe wojskowe wielgachne rękawice typu łapki. Są z samego płótna z membraną. Zakłada się je na wierzch rękawiczek polarowych lub ocieplaczy i naciąga całość do łokcia. Jest sucho i ciepło. A wiele miejsca nie zajmują. - Ocieplacze do rękawiczek – łapek
filcowe ocieplacze do rękawiczek powyżej – rzadko korzystam, bo mi wystarczają polarowe. - Rękawiczki – łapki – ciepłe
też mam ale jak wyżej. - Rękawiczki – polarowe
zawsze mam ze sobą dwie, trzy pary zwykłych pięciopalczastych rękawiczek polarowych. Jak zamokną, to biorę drugie, a tamte mają czas wyschnąć. - Rękawiczki robocze – lepsze wampirki
konieczne do prac, gdy jest zimno i mokro. Mam na myśli prawdziwą pracę, a nie standardowe ciąganie szotów. Do tego wystarczą rękawiczki żeglarskie lub rowerowe. - Skarpetki wełniane – dwie, trzy pary
idealne do kaloszy - Skarpetki norweskie
kolejne wunderwaffe – reklamowane jako używane przez armię norweską. Są baarrrrdzo grube – z 5 milimetrów i super ciepłe. Uwielbiam te skarpetki.
Oczywiście traktujcie proszę to jako pewien schemat czy inspirację do stworzenia własnej listy. Wszystko zależy od Waszego portfela i potrzeb.
<<dokumenty czytaj ubrania cywilne>>
Doskonała robota, gratuluję