Dzienne archiwum: 12 kwietnia 2010

W cieniu tragedii …

Wystartowałem do stoczni raniutko, by zacząć pracę możliwie najwcześniej. O 9-tej byłem już w ubranku roboczym i kontynuowałem swoją metaloplastykę przy rurze steru strumieniowego. Kończyłem już pracę, gdy przyjechał Leszek i powiedział mi, że w Smoleńsku rozbił się samolot prezydencki. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Gotowe | Dodaj komentarz