Łańcuszek…. „szczęścia”…

Pamiętacie moje przynudzanie na temat kotwic? Dzisiaj będzie ciąg dalszy…

OK, mamy już supermegafajną kotwicę…. ale czym ją przymocowujemy do jachtu?…. no jak to czym …. oczywiście łańcuchem!

Ponieważ cały system jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo, łańcuch nie powinien być gorszy niż kotwica. Tu znowu wrócę do jachtów czaterowych. Na jednostkach o długości 40 stóp i wyporności 11-12 ton najczęściej łańcuch jest ośmiomilimetrowy. Czyli ogniwa są wykonane z pręta o średnicy 8mm. To jeszcze nic złego, gorzej jest z materiałem. Standardowym materiałem na łańcuchy kotwiczne jest stal o tzw. „grade” G40 czyli wytrzymałości na zrywanie 40kg/mm². zatem ośmiomilimetrowy pręt to π * (8/2)² = 50,26548246 mm² * 2 (bo ogniwko ma dwa pręty) = 100,5309649 mm² * 40 kg/mm² = 4021,238597 – cztery tony. Niestety oszczędność często sprawia, że stosuje się G30 – taki łańcuch ma wytrzymałość na zerwanie – tylko trzy tony.

Jak dla mnie to trochę za mało. Nasz modelowy jacht waży 11-12 ton, ale na kotwicy poddawany jest obciążeniom dynamicznym. Wystarczy, że jacht ma szansę rozpędzić się do dwóch węzłów na fali i nasz łańcuch zatrzyma go do zera w ciągu dwóch sekund to ze wzoru na siłę F=m * a, podstawiając masę 11 ton, zaś przyspieszenie 0,5 m/s² otrzymamy szarpnięcie o sile ponad pięciu ton – trochę za dużo dla naszego łańcuszka. W tym momencie będzie to „łańcuszek nieszczęścia”.

Oczywiście w spokojnej chorwackiej zatoczce, gdy akurat nie przyleci Bora lub Jugo, to zupełnie wystarczy. Ale Fayka ma pływać po całym świecie. Kotwiczenie w cieśninie Magellana, u wybrzeży Chile, czy na Bermudach (jak duje) może wymagać trochę mocniejszego powiązania jachtu z kotwicą.

Zwiększanie wytrzymałości łańcucha może dokonać się dwoma drogami: zwiększenie grubości ogniwa oraz zwiększenie wytrzymałości użytego materiału.

Kolejnym rozmiarem po 8mm jest 10mm wówczas nasze wyliczenia dadzą dla G40 ponad sześć ton – wzrost o 56%.

Grubszy łańcuch ma też swoje zalety – np. jest cięższy i leżąc na dnie lepiej stabilizuje kotwicę. To jest też jego wada – jest cięższy więc potrzeba mocniejszej windy kotwicznej (znacznie droższej, bardziej prądożernej) i więcej waży w komorze łańcuchowej, ale o czasami jest zaleta – zależnie od konstrukcji jachtu.

Można zamiast tego zwiększyć wytrzymałość materiału. Kolejnym po G40 i ostatnim ze stosowanych „grade” jest G70 – 70 kg/mm². Nasz łańcuch 8mm wykonany z G70 będzie miał wytrzymałość na zrywanie ponad siedem ton – prawie dwa razy więcej niż G40-tka.

Już pewnie zdążyliście mnie poznać i domyślacie się, że ja jednak poszedłem dalej i będę miał łańcuch G70 – 10mm. Jego wytrzymałość to jedenaście ton. Można na nim Faykę podwiesić. Oczywiście nie ma nic za darmo – taki łańcuch bardzo trudno kupić – w europie znalazłem tylko jednego producenta – firmę z grupy Maggi. Druga jego wada to jak dobrze się domyślacie horrendalna cena. Ale na pewnych elementach nie zamierzam oszczędzać, szczególnie na tych od których może zależeć całość moich czterech liter 🙂 No i waszych też, gdy będziecie ze mną pływać.

Nowych fotek brak.

Jutro jadę do stoczni, bo odbieram kompletny ster z Zakładu Żarna. Napiszę o nim jak wrócę. Zamówiłem też sporo zabawek – też napiszę. Będzie ciekawie….

Ten wpis został opublikowany w kategorii Gotowe. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na Łańcuszek…. „szczęścia”…

  1. Michał Madej pisze:

    A czy „drogie” i „horrendalnie drogie” możemy zamienić na kwoty bądź zakres znalezionych kwot? 😉

    Pozdrawiam
    Michał

  2. Slawek pisze:

    Oczywiście:

    na przykład na stronie: http://www.nautilium.com/

    – zwykły łańcuch galwanizowany 8mm: 4,080 EUR/mb
    – zwykły łańcuch galwanizowany 10mm: 6,432 EUR/mb
    – łańcuch Aqua7 8mm 8,736 EUR/mb
    – łańcuch Aqua7 10mm 14,58 EUR/mb

    pewnie do tego dowalą nasz 23% VAT

    oraz z katalogu VETUS (nie podają grade – ceny brutto)

    – Łańcuch 8mm: 10 EUR/mb
    – Łańcuch 10mm: 25,38 EUR/mb

    Ale VETUS jest jak zwykle drogi.

  3. Slawek pisze:

    No i jeszcze trzeba doliczyć transport prawie ćwierć tony np. z Włoch.

    Gdyby chciał Pan namiar na polsiego dostawcę proszę o info, podam. Blogu staram się nie traktować jako tuby reklamowej 😉

  4. wiechu pisze:

    Drogi Sławku czytam czasami po nocach twoje wcześniejsze artykuły i szukam podpowiedzi jak mam jakiś problem u siebie. Cieszę się z postępów u ciebie i wierze ze już wkrótce oddamy sobie salut na wodzie. Jutro wypływam z rodziną w pierwszy rejs, jeszcze nie wiem gdzie ale, Bornholm lub bardziej prawdopodobna Rugia. Trzymaj się
    ps. próbuję robić stronę o moim jachcie ale ani nie mam takiego „pióra” jak ty ani nie znam się na tym. Gdybyś jednak miał ochotę odwiedzić to zapraszam.


    strona jachtu Wiecha: http://www.pacifica.pl
    (warto zobaczyć – jachcik piękny – sc)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *