Czyn społeczny

Gdy staliśmy w Marinie w Dublinie, a na morzu szalał sztorm, nie do końca wiedzieliśmy jaka jest prawdziwa sytuacja. Dziewczyny poszły do biura mariny nas odmeldować, a tam bosman powiedział – nigdzie nie płyniecie – na morzu jest bardzo niefajnie – tu mamy taką stację pogodową na wejściu do portu i ona mówi, że jest słabo. I pokazał Twitter na który stacja z boi wysyła informacje co 20 minut. Pan bosman powiedział, że w takim układzie możemy stać za darmo. Cóż było robić ? Rozpieczętowaliśmy kolejną flaszkę (i kolejną i kolejną).

Pomysł takiej stacji pogodowej wydał mi się genialny. Zobaczyć ją możecie tutaj: https://twitter.com/dublinbaybuoy.

Więc, gdy przyszedł pod koniec ubiegłego roku do mnie mój przyjaciel Seba z jachtu Lobo i powiedział, że chciałby aby w naszej marinie powstała stacja pogodowa od razu zgłosiłem się na ochotnika do projektu. Seba miał świetny pomysł by wykorzystać gotowe urządzenie pomiarowe Airmar (tu wielkie dzięki dla Tomka Jankowskiego z firmy Eljacht), Koncepcja Seby zakładała też, że z uwagi na trapiące nas co roku cofki, ważne jest mierzenie poziomu wody w marinie. Zabrałem sprzęt załatwiony przez Sebę i usiadłem do projektu.

Po dwóch tygodniach tentegowania w głowie i niezliczonych konsultacji z Sebą projekt się wykrystalizował. Sercem stacji jest miniaturowy komputerek Raspberry Pi Zero (zwany Malinką) podłączony przez kartę dalekiego zasięgu WiFi do sieci mariny. Zbiera on dane z sensora Airmar, oraz z mojego autorskiego czujnika mierzącego poziom wody w marinie w zakresie 150 cm z dokładnością co 5cm. Jako bonus czujnik mierzy też temperaturę wody (plażowicze się ucieszą). Malinka to wszystko zbiera i oblicza a następnie publikuje co 15 minut na Twitterze. Dokładnie rzecz ujmując zbiera i oblicza mój program który napisałem w Pythonie i Bash’u.

Do tego zasilacz, obudowa wodoszczelna, pływak z magnesami. Trochę gotowych rzeczy użyłem, a trochę musiałem wydrukować na drukarce 3D.

Zaprojektowałem też pancerne mocowanie czujnika poziomu wody z nierdzewki. Mocowanie oraz osłonę wykonała zaprzyjaźniona firma https://yachtconstructions.pl/

Wczoraj Seba z kolegą oraz silna ekipa z mariny pod wodzą Pana Kamila zamontowali wszystko, podłączyli i …. tadaaaaammmmm zadziałało.

Stacja pogodowa jest dostępna pod adresem: https://twitter.com/galionws

Publikowany jest bezwzględny stan wody (poziom od dna – ostrzeżenia o cofce) temperatura wody, aktualne ciśnienie atmosferyczne , temperatura powietrza, siła, kierunek, sektor wiatru uśrednione do ostatnich 15 minut, siła, kierunek i sektor najsilniejszego szkwału w ostatnich 15 minutach oraz HWA – High Water Alert – stan wody relatywnie do środka czujnika czyli do poziomu 3 m na końcu kei.

Dane publikowane są w języku polskim oraz angielskim (po dwa tweety).

Oczywiście spodziewamy się jakichś chorób wieku dziecięcego, dogrywania dostrajania i usuwania problemów. Ale to normalne w projektach prototypowych.

Mam nadzieję, że cała młodzież regatowa będzie korzystać z tego naszego projektu. Armatorzy też się ucieszą i panowie Bosmani będą widzieć czy cofka idzie w górę czy zanika bez wychodzenia z ciepłego pokoju 😉

Oczywiście było by fajnie gdyby taka stacja publikowała też dane w formie jakiegoś API lub choćby json na świat. Jednak projekt jest amatorski, nie ma stałego IP i na chwilę obecną nie przewidywane są takie bajery. W sumie zawsze można napisać sobie bota – czytnik tweetów hi hi hi. Ale jak będzie zapotrzebowanie społeczne to można wrzucać taki np json jako załącznik do tweetu. Może gdy się ustabilizuje… tylko po co komu to tak na prawdę?

Zobaczymy…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Gotowe. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *