Cześć Sławek.
Przeglądałem dzisiaj fotki z bloga i zauważyłem że montując Wallasa pisałeś o problemie z rurami spalinowymi, tzn o ich nagrzewaniu się. Waeco ma takie specjalne rękawy izolacyjne z tkaniny jak koc gaśniczy do izolacji wydechu Webasto, ale o ile pamiętam drogie – jak wszystko u nich. Ja zastosowałem to u siebie, bo wydech Webasto ma pewnie ze 200-300 stopni, nie wiem jak wydech Wallasa, ale można chyba uszyć z koca gaśniczego samemu. Wcześniej jakoś ten temat mi uciekł, dopiero teraz zauważyłem.
Pozdrawiam
Kupiłem w SVB specjalną taśmę izolacyjną z tkaniny szklanej do zrobienia „onucy” na tych rurach. Z wydechami Wallasa nie ma dramatu. Można je dotknąć ręką, bez zostawienie skóry na nich 🙂
Już kiedyś pisałem że jestem pod wrażeniem tego bloga i opisanej w nim pracy, jest to lektura obowiązkowa dla każdego kto chciałby się zająć w przyszłości budową własnego stalowego (i nie tylko) jachtu, ale mam ogromną prośbę byś uczynił go jeszcze lepszym spinając całość pewną klamrą:
Bardzo byłbym wdzięczny gdybyś zechciał poświęcić trochę czasu i przejrzał starannie ten blog od początku do końca i sporządził do niego coś w rodzaju podsumowania i erraty – ocenił z perspektywy czasu które decyzje były dobre które złe, co zrobiłbyś dziś inaczej a co uważasz za świetny pomysł który się sprawdził. Gdybyś dziś miał zaczynać wszystko od nowa co robił byś lepiej/szybciej/taniej. Może znajdziesz też jakieś wątki wymagające uzupełnienia.
Wiem że proszę o wiele, bo rzetelne podejście do takiego zadania to na pewno kilka dni z głowy – dlatego jeszcze nie teraz bo na razie na pewno chcesz się nacieszyć Jachtem, może zimą? – ale takie podsumowanie całości będzie na pewno bardzo istotnym uzupełnieniem tej wspaniałej kopalni wiedzy jaką jest ten blog i pozwoli przyszłym budowniczym uniknąć wielu trudnych sytuacji.
pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję – jesteś moim idolem 😉
Bartek
Wielki szacunek! Właśnie skończyłem czytanie bloga, który podesłał mi Piotr z Selmy 🙂 … a więc gdzie ( w Górkach czy Wawie ) i kiedy moglibyśmy spotkać się. Przed lekturą miałem plan budowy stalowego jachtu 🙂
Więcej bywam w Górkach niż w Wa-wie, ale najbliższy tydzień, mam okropnie zajęty, bo 21-szego chcemy popłynąć w dziewiczy rejs na jakieś dwa tygodnie, a lista ma ponad trzydzieści punktów. Zatem po 7-mym października – poniedziałki, wtorki w centrum Warszawy albo środy – soboty w Górkach.
Mam nadzeje, ze siedzi Pan teraz i uzupelnia bo pol Polski umiera z ciekawości…. ja również , a jest już 20.30 w niedziele. No chyba , ze nie o ta niedziele chodzilo..
Sławku, Gratulacje! WoW! Robi wrażenie!!! Teraz już oficjalnie i legalnie Fayka może śmigać po morzach i oceanach. Jeszcze raz gratulacje :-))))
Suuuuper! Faktycznie nie trzeba było wiele pisać. Gratulacje!
Cześć Sławku,
Nadal jestem z Łucją pod wrażeniem niedzielnego oglądu .
Zapraszam do Neptuna na LIBERI
Pozdrawiamy
Marku, cała przyjemność po mojej stronie. Na pewno Was odwiedzę – może w tym tygodniu wieczorkiem…
Gratulacje! Teraz to tylko pływać i pływać 😉
GRATULACJE!!! Rzeczywiscie nic dodać nic ująć 😉
No to serdecznie gratuluję Sławciu 🙂 !!!!!!!
Cześć Sławek.
Przeglądałem dzisiaj fotki z bloga i zauważyłem że montując Wallasa pisałeś o problemie z rurami spalinowymi, tzn o ich nagrzewaniu się. Waeco ma takie specjalne rękawy izolacyjne z tkaniny jak koc gaśniczy do izolacji wydechu Webasto, ale o ile pamiętam drogie – jak wszystko u nich. Ja zastosowałem to u siebie, bo wydech Webasto ma pewnie ze 200-300 stopni, nie wiem jak wydech Wallasa, ale można chyba uszyć z koca gaśniczego samemu. Wcześniej jakoś ten temat mi uciekł, dopiero teraz zauważyłem.
Pozdrawiam
Kupiłem w SVB specjalną taśmę izolacyjną z tkaniny szklanej do zrobienia „onucy” na tych rurach. Z wydechami Wallasa nie ma dramatu. Można je dotknąć ręką, bez zostawienie skóry na nich 🙂
Już kiedyś pisałem że jestem pod wrażeniem tego bloga i opisanej w nim pracy, jest to lektura obowiązkowa dla każdego kto chciałby się zająć w przyszłości budową własnego stalowego (i nie tylko) jachtu, ale mam ogromną prośbę byś uczynił go jeszcze lepszym spinając całość pewną klamrą:
Bardzo byłbym wdzięczny gdybyś zechciał poświęcić trochę czasu i przejrzał starannie ten blog od początku do końca i sporządził do niego coś w rodzaju podsumowania i erraty – ocenił z perspektywy czasu które decyzje były dobre które złe, co zrobiłbyś dziś inaczej a co uważasz za świetny pomysł który się sprawdził. Gdybyś dziś miał zaczynać wszystko od nowa co robił byś lepiej/szybciej/taniej. Może znajdziesz też jakieś wątki wymagające uzupełnienia.
Wiem że proszę o wiele, bo rzetelne podejście do takiego zadania to na pewno kilka dni z głowy – dlatego jeszcze nie teraz bo na razie na pewno chcesz się nacieszyć Jachtem, może zimą? – ale takie podsumowanie całości będzie na pewno bardzo istotnym uzupełnieniem tej wspaniałej kopalni wiedzy jaką jest ten blog i pozwoli przyszłym budowniczym uniknąć wielu trudnych sytuacji.
pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję – jesteś moim idolem 😉
Bartek
Wielki szacunek! Właśnie skończyłem czytanie bloga, który podesłał mi Piotr z Selmy 🙂 … a więc gdzie ( w Górkach czy Wawie ) i kiedy moglibyśmy spotkać się. Przed lekturą miałem plan budowy stalowego jachtu 🙂
pozdrawiam, Andy
Więcej bywam w Górkach niż w Wa-wie, ale najbliższy tydzień, mam okropnie zajęty, bo 21-szego chcemy popłynąć w dziewiczy rejs na jakieś dwa tygodnie, a lista ma ponad trzydzieści punktów. Zatem po 7-mym października – poniedziałki, wtorki w centrum Warszawy albo środy – soboty w Górkach.
pozdrawiam
Sławek
Witam. Kiedy beda nowe zdjęcia i opisy kolejnych Faykowych przygod?
Witam,
Z ogromną niecierpliwością czekam na wrażenia z dziewiczego rejsu. Kiedy można się spodziewać wpisu na blogu?
Pozdrawiam serdecznie
Obiecuję, że do niedzieli uzupełnię blog na bieżąco…
No to czekamy…
Mam nadzeje, ze siedzi Pan teraz i uzupelnia bo pol Polski umiera z ciekawości…. ja również , a jest już 20.30 w niedziele. No chyba , ze nie o ta niedziele chodzilo..
O tą o tą, ale jeszcze nie skończyłem, padam i idę na razie spać…