Nasz rejs do SPB zbliża się wielkimi krokami – wszyscy dostali rosyjskie wizy, sprawy dokumentów zapięte na ostatni guzik. Ja zasuwam na jachcie całymi dniami by doprowadzić Faykę do jako takiego stanu. Nawet nie mam czasu coś napisać.
Mam nadzieję, że na rejsie znajdę parę chwil to opiszę co się działo. Na razie z listy osiemdziesięciu punktów do zrobienia mam zrobione prawie pięćdziesiąt. A jeszcze trzy dni roboty zostało.
Jutro jadę do mariny kontynuować walkę, a po drodze przez Olsztyn, mam nadzieję odebrać nowe klapy do zbiorników paliwa. Dawno tak nie dałem d..y. Nie sprawdziłem i okazało się, że czujniki ultradźwiękowe BEPMarine nie pasują do Vetus’owych klap. A czujniki Vetus’owe nie działają w metalowych zbiornikach. Więc czarodzieje z Zakładu Żarna błyskawicznie wyczarowali mi nowe klapy z kwasówki.
Na marginesie – mam do sprzedania dwie nieużywane i udoskonalone klapy do zbiorników Vetus’a.
Nie mam czasu pisać dalej, idę się pakować.
Ahoj.
No i Fayka wróciła do Górek z rejsu SPB. Za szczęśliwe ocalenie 🙂
Czekamy na relacje.
Pozdrawiam
…. a Ty nas znowu torturujesz … to nieludzkie 😉
zdjęcia i opowieści potrzebne od zaraz !
No to dość gorąco na finiszu 🙂 W każdym razie życzę powodzenia!
Natrafiłem na tego bloga jakiś miesiąc temu przez przypadek przeglądając zatokę gdańską na AIS. Przeczytałem wszystko w dwa wieczory od początku łącznie ze wszystkimi komentarzami i jestem pod wielkim wrażeniem 🙂 Obserwuję Faykę co jakiś czas na AIS i widzę, że porusza się to tu to tam, a wpisów nie przybywa. Mam nadzieję, że po skończonej budowie nie skończy się życie tego bloga bo czytało się naprawdę super. Jadąc w tym roku nad morze mam plan po drodze zajechać do mariny zobaczyć Faykę na żywo 😉
Zapraszam serdecznie.
Sławek,
Napisz jak się pływa, czy wybór tego rodzaju kadłuba się sprawdził, co byś ew. poprawił.
W czwartek wróciliśmy z rejsu SAFE(LL) Szwecja, Alandy, Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa. Oj nazbierało mi się bardzo dużo zaległości blogowych. Mam do opisania cztery rejsy, oraz sporo prac stoczniowych. Siedzę na „czterech literach” i piszę.
Ciekawe czy ktoś to da radę to wszystko przeczytać 😉
Będą też opisane moje subiektywne odczucia i doświadczenia z „performance” kadłuba Fayki…
Przeczytamy wszystko co napiszesz. Nawet po kilka razy 🙂 więc się postaraj 🙂
To może uda się opublikować chociaż jedną relację z rejsu? Nie musimy przeczytać wszystkiego od razu:)
Ostatni rejs (na Bornholm) za nami… Teraz tylko pisać pisać i pisać….
Obserwowałem trasę Fayki poprzez AIS. Jako że już dopłynęła do portu czekamy na relacje:)